wtorek, 22 marca 2011

5 powodów za co kocham Diamond Rings.

1. Androgeniczny wokalista.
2. Zajebista stylówa a la lata 90.
3. Głęboki wokal niczym Joy Division.
4. Kompletny brak synchronizacji kończyn
5. Melodyjność bitów, przyjemne do słuchania electro.

Big love!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz