środa, 22 czerwca 2011

old but gold: Japan

Japan to brytyjski zespół nurtu New Wave & New Romantic, istniejący w latach 1974- 1984. Wokalista David Sylvian jest podejrzany przeze mnie o bycie przyrodnim bratem Davida Bowiego (kto wie?), jego niski, głęboki głos w połączeniu z elektroniczną muzyką spokojnie mógłby zmierzyć się ze współczesną alternatywą i pewnie by wygrał, bo najlepsi są właśnie ponadczasowi.

So old and I still love it!





niedziela, 19 czerwca 2011

płytoteczka: Battles "Gloss Drop"

Battles to amerykańska formacja klasyfikowana w nurcie eksperymentalnego rocka. Drugi, najnowszy album zespołu- Gloss Drop, to chyba najbardziej energetyczna płyta sezonu. Miszmasz dwięków i hałasu, a także dynamizm i psychodela każdego utworu przywodzi na myśl stare dobre funky, które na początku uwodzi, aż w końcu wprowadza w szaleńczy trans. Całość jest dość wymagająca, ale na pewno bardzo letnia, bardzo zwariowana i bardzo happy. Dla chętnych zespół do usłyszenia pod koniec sierpnia w Katowicach na festiwalu Tauron Nowa Muzyka www.festiwalnowamuzyka.pl.



Austra- 18.06.2011 Powiększenie, Warszawa

Austra to trio (na scenie sześcioosobowy skład) pochodzące z Toronto i tworzące mroczne electro, a nawet tzw gothic electro. Lubicie The Knife, Zola Jesus czy Niki &Dove- pokochacie i to. Frontmanka Katie Stelmanis z wykształcenia jest wokalistką operową i to ten mocny głos o nietypowej barwie nadaje tajemniczy charakter każdemu utworowi. Koncert Austry nie był niczym więcej niż się można było spodziewać ( i bardzo dobrze), choć krótki (niecała godzina wraz z bisem), to perfekcyjnie dopracowany w każdym szczególe. Muzycznie powalał i porywał, a na całość przyjemnie się patrzyło, co jest zasługą najseksowniejszego chórku ever- bliźniaczki o hiszpańskiej urodzie nie tylko świetnie śpiewały, ale też niesamowicie się ruszały, nie mówiąc już o spojrzeniu;) Kto był na pewno jest zachwycony, kto nie był niech żałuje i śledzi trasę koncertową zespołu. Takich beatów i takich kobiet nie warto przegapić.

UPDATE koncert w całości do zobaczenia/posłuchania tu: http://pl.justin.tv/fromstage/b/288339934 od 13 minuty. enjoy!

środa, 8 czerwca 2011

płytoteczka: Rimer London "Rimer London"

Rimer London! Niedawno poznany, a już pokochany miłością wręcz nieziemską. Rimeroni Vumani artysta pochodzący z Amsterdamu, członek zespołu LeLe, wydał płytę magicznie pobudzającą. Mieszanka popu, electro i italodisco jest tym, co Pani Muzyczka lubi najbardziej. Czy smutki, czy niepogoda, każdy z dźwięków wpływa na serduszko na tyle kojąco, że już nic nie zdaje się być nieodpowiednim. Przyspieszone tętno, nierówny oddech, emocje sięgają zenitu i score! Punkt dla Pana, proszę Pana za duety z tak przepiękną Catą Pirata. Funky&Sexy.


Na zachętę:








enjoy!

poniedziałek, 6 czerwca 2011

płytoteczka: The Weeknd "House of Balloons"

Mixtape The Weeknd to antidotum na oparzenia słoneczne, upały, komary i złamane serca.
Po soulowo popowym debiucie krystalicznie brzmiącego Jamiego Woona, mamy kolejny delikatny głosik, a mowa tu o Ablu Tesfaye, muzyku z Toronto wrzuconym do worka "R&B" (słusznie, jeśli jest to dość obszerny worek- wraz z mieszanką popu, dubstepu, hip hopu), który pod pseudonimem The Weeknd wydał właśnie pierwszą z muzycznej trylogii płytę pt. House of Balloons. W tekstach i dźwiękach znajdziemy trochę pożadania, szczyptę cierpienia, dużą dawkę seksu, oraz  jeszczcze większą porcję prawdy prosto z wnętrza artysty. Właściwie każda piosenka jest tzw number one, a z ostatnią minutą odczuwa się lekką nutkę podniecenia na myśl o dwóch kolejnych albumach.
Płyta do zdobycia tu: http://the-weeknd.com/
A kawałek na zachętę poniżej: